TAK! TAK! TAK!
Internet działa cuda. Wystarczy chwila cierpliwości i odrobina pewności siebie. Poszukałam chwilę i zdecydowałam się zapytać. Rlyeh, moja modelka, zgodziła się. Co więcej okazało się, że obie mamy podobne pomysły na temat. Trudniej było z miejscem. Padły takie propozycje jak celwiskoza, stołówka w Sosnówce, jakieś ruiny. Ostatecznie sesja odbyła się w starych warsztatach i nieczynnej już prali w pobliżu Wysokiej Łąki. Miejsce niesamowite, zaskakujące, pełne zachwycających pomieszczeń. Efekty oceńcie sami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz